W dniu 7 października członkowie „Salmo Clubu” w Białymstoku, we współpracy z Zarządem Okręgu PZW w Białymstoku, zorganizowali akcję odbudowy tarlisk pstrąga potokowego na Czarnej Hańczy. Była to druga tego typu akcja nad „Hanią”, która miejmy nadzieję wpisze się na stałe do kalendarza działań klubów zrzeszających białostockich muszkarzy.
W sobotę około godziny 9 spotkaliśmy się przy moście, na rzece Czarnej Hańczy w miejscowości Głęboki Bród. Punktualnie pojawiła się też ciężarówka załadowana 11-ma tonami żwiru, którą „powoził” nasz klubowy „Miachałek z Suwałek” (prywatnie firma „Betonex”). Gdy Koledzy ruszyli z kopyta do rzeki, Prezes z Michałekiem udali się do Stanicy PTTK we Frąckach, gdzie pozbyliśmy się drugiej części kruszywa. Następnie wraz z Monią przemierzaliśmy lokalne drogi i dróżki zbierając zalegające ich pobocza kamienie. To aby wzmocnić „czoła” budowanych tarlisk.
Ale wracajmy nad wodę. W okolicy mostu w Głębokim Brodzie odbudowaliśmy miejsce tarliskowe o powierzchni około 10 m²., zaś kawałek w dół rzeki część z nas przy pomocy grabi oczyściła dwa piękne naturalne miejsca tarliskowe.
Po zakończeniu działań w okolicy mostu przejechaliśmy do bazy we Frąckach gdzie zajęliśmy się odbudową drugiego tarliska. To było znacznie mniejsze, ale nie wykluczamy, iż jeśli „zadziała”, to powiększymy je w przyszłym roku. Podobnie jak w trakcie prac nad pierwszym tarliskiem, część z nas udała się do tych wybudowanych w ubiegłym roku w Tartaczysku i Sarnetkach. Oczyszczono je i poprawiono.
Po zakończeniu prac związanych z odtworzeniem miejsc naturalnego rozrodu ryb udaliśmy się na zasłużony posiłek w postaci kiełbasek z ogniska (dzięki Ci o Ojcze Dyrektorze J!), a część z nas nie wytrzymała i pobiegła nad rzekę choćby przez chwilę pomachać wędką J. O dziwo nawet jakieś rybki podjęły się z nimi współpracy J.
Dziękujemy Zarządowi Okręgu PZW w Białymstoku za zakup żwiru niezbędnego do naszych działań i firmie „Betonex”, że kolejny raz poszła nam na rękę dostarczając kruszywo w sobotni poranek.
Najserdeczniejsze podziękowania należą się jednak uczestnikom całej akcji, w szczególności dla członków „Salmo Clubu” w Białymstoku oraz Kolegom z klubu „Muszkarze Podlasia”. W sumie w akcji wzięło udział 20-cia osób – BYLIŚCIE WSPANIALI. Szkoda, że w tym roku kompletnie zabrakło nowych osób, choćby spośród miejscowych wędkarzy, których wielu przecież łowi pstrągi na Czarnej Hańczy. Łowić chce każdy, najlepiej dużo i za przysłowiową „stówkę”. Ale aby dać coś od siebie, to już nie. Szkoda.
Teraz przed nami kolejny etap działań, a mianowicie monitoring odtworzonych miejsc tarliskowych i innych tarlisk na terenie naszego Okręgu.
Zatem do zobaczenia nad rzekami. I to nie koniecznie z wędkami w dłoni. Z wędkarskimi pozdrowieniami – WODOM CZEŚĆ!
Jędrzej Grygoruk
Przemek Lisowski